Pioerwszymi moimi krewetkami były tak zwane krewetki Amano, które zjadają glony. Umieściłem je w akwarium 50-cio litrowym w towarzystwie Gurami czekoladowych.
Bardzo sie zdziwiłem gdy w niedługim czasie znalazłem rano martwą krewetkę (tak wtedy pomyslałem, była to jak się później okazało wylinka z krewetki. I wszystko było w porządku krewetki sobie rosły i ale po pewnym czasie jednak dwie z nich padło. Nie znając przyczyny a będąc w sklepie kupiłem jeszcze kilka krewetek różnokolorowych.
Były to: Neocaridina denticulata sinensis "Fire Red"Caridina sp. "Hummel"
W porównaniu z moimi "Amano" były bardzo malutkie i trudno ich było znaleźć wśród roślin. Krewetki często przechodziły wylinki pozostawiając po sobie kompletne pancerze, które można wyciągnąć z wody i wysuszyć.
Po pewnym czasie zebrałem kilkanaście różnej wielkości pancerzyków krewetek. Niestety okazało się że krewetki "Amano" są najbardziej odporne na wysokie temperatury, gdyż ja utrzymywałem około 28-29ºC, ze względu na Gurami czekoladowe. Wcześniej czy później inne krewetki padły a dwie "japoniki" zostały i żyją nadal.
siemka mam na imię Łukasz bardzo lubię rybki i chomiki
chciałbym pogadac z tymi któży mnie odwiedzają przy komentarzach albo e-mailem:
lukasz200810@wp.pl